Milczący Mistrz, nazywany przez swoich sympatyków Babajim lub Omgurudevem. Milczący, bo właściwie nie wygłasza żadnych wykładów czy dyskursów, nie przekazuje na zewnątrz żadnego rozbudowanego systemu wiedzy. Mówi, że dzięki medytacji możesz rozpoznać to, co oddziela cię od prawdy, kim już jesteś i co wiesz w głębi swego istnienia. Medytacja jest studiowaniem uniwersalnej wiedzy, której rdzeń nie leży w słowach.
Przekaz Mistrza nie jest związany z żadną religią, jest poza wszelkimi podziałami.
Jego odpowiedź na wszelkie duchowe i życiowe rozterki niezmiennie brzmi: “Medytuj”.
Medytacja to zrozumienie siebie…
Medytacja to wytrwałe czekanie …
Medytacja to stan bez myśli….
Medytacja to tworzenie związku z Atmą….
Medytacja to wejście w ocean spokoju, miłości i harmonii…
Medytacja to zwrócenie się ku wewnętrznemu światłu…
Medytacja to koncentracja na prawdziwym Ja….
Medytacja to sztuka kochania Atmy…
Tylko przez medytacje i posty można osiągnąć cel ostateczny, cel życia czyli mokszę.
Moksza to wyjście poza krąg samsary, wyzwolenie i tym samym zaprzestanie przyjmowania kolejnych wcieleń. eliminacja złudzeń i błędów, wyzwolenie od iluzji (maji) wywołanej identyfikacją umysłu z myślami oraz percepcjami zmysłowymi, uwięzionymi w świecie form: energii, materii, czasu, przestrzeni oraz zależności przyczynowo-skutkowych, a przez to nie pozwalającymi na doświadczenie własnej prawdziwej natury – czystej świadomości atmicznej, która nie ma żadnej formy.
Moksza to odpowiednik buddyjskiego oświecenia. Można ją też porównać do tego, co chrześcijanie nazywają zbawieniem, jednak nie jest to „nagroda” za dobre uczynki otrzymana po śmierci, ale doświadczenie za życia, towarzyszące całkowitemu rozpadowi identyfikacji z ego i samorealizacji czyli urzeczywistnieniu jedności z Atmą.
Nie zamieszczamy tutaj żadnego życiorysu Om Gurudeva Janglidasa Maharaja ponieważ dostępne historie jego życia różnią się co do faktów (szczególnie jeśli chodzi o wiek Mistrza). Pozostajemy w zgodzie z tym, co Om Gurudev powiedział w jednym z wywiadów, zapytany o swoją rodzinę: „Czy zapytasz się popiołu, z jakiego drewna pochodzi? Drewno zostało spalone, więc popiół nie może odpowiedzieć” (cały artykuł do pobrania tutaj). Tą wypowiedzią podkreślił, że jego życie doczesne zostało wypalone w wyniku praktyk jogicznych, tapasji, postów i medytacji. To dzięki ich transformującej sile jest wolny od wszelkich powiązań i ograniczeń natury ludzkiej, pozostając na stałe zjednoczony z Najwyższą Jaźnią – Atmą. Mistrzowie, którzy dostąpili takiej duchowej przemiany, nazywani są oświeconymi i często są obiektami kultu i traktowani jak bóstwa.
Podobnie jest z Om Gurudevem. Mimo, że wiele osób oddaje mu cześć, on sam powtarza żeby tego nie czynić i przypomina: „Szukaj Boga w świątyni swego serca, a odnajdziesz go tam.”. Ralizuje w ten sposób zadanie, które ma wypełnić guru w stosunku do ucznia, czyli wyprowadzić go z mroku niewiedzy do światła zrozumienia.
Z tego też powodu nie pozwala na umieszczanie swoich wizerunków na terenie aszramu konsekwentnie pokazujac niewłaściwość oddawania kultu jego fizycznemu wizerunkowi. Goszcząc w domach wyznawców, widząc swoje zdjęcia czy portrety, zawsze dokonuje „przemeblowania” chowając lub niszcząc swoje zdjęcia a na ich miejsce stawiając obraz Vishwatmaka (Vishwa - Atma) czyli Uniwersalnej Duszy – Atmy, o której mowa w przesłaniu duchowym.
VISHWATMAK
Obraz Vishwatmaka jest symbolem mającym reprezentować Atmę, która nie ma żadnych właściwości fizycznych. Patrząc na obraz długorękiego, długowłosego jogina o nieokreślonej płci i kolorze skóry, z zaznaczonymi czakrami (ośrodkami energii) trzeba zawsze pamiętać o jego symbolicznym charakterze.
Obraz ten jest dziełem Jangliego Maharaja - potężnego jogina z Puny, który również konsekwentnie nie pozwalał się portretować. Ludzie pytali go jak mogą kultywować pamięć o nim kiedy nie mają żadnego jego zdjęcia czy portretu, wtedy Jangli dał im obraz Vishwatmaka mówiąc: to jest moja fotografia. Pokazał tym gestem to samo, co czyni teraz Janglidas Maharaj - że jest jednym z Atmą, Vishwa-Atmą, Duszą Uniwersalną.